Strona 2 z 2

Re: Han Solo

: 11 sty 2010, 12:27
autor: Taraissu
Jak Han ma być w karbonicie to równie dobrze może być Leia w stroju Boushh'a 8-)


Prawdziwa parada straszydeł :P
To prawie zręby projektu Pałac Jabby, teraz tylko trzeba wybrać Sarlaaca i Rancora i można zaczynać. Na Halloween jak znalazł :lol:

Re: Han Solo

: 11 sty 2010, 19:10
autor: Rav
Skrzat pisze:Jemu to nie przeszkadzało :lol:
Obrazek
zdemotywowałeś mnie ;<

Re: Han Solo

: 11 sty 2010, 21:58
autor: Nero
ie tam :D jest równouprawnienie :)

Re: Han Solo

: 13 sty 2010, 20:36
autor: ShVagYeR
1. Koszula wygląda na białą, a powinna być beżowa.
2. Spodnie powinny być o wiele ciemniejsze, granat wchodzący w czerń.
3. Spodnie i koszula są na Ciebie za duże, wręcz workowate - a Solo jako seksi hiroł nosił rzeczy raczej obcisłe.
3. Włosy obowiązkowo trzeba ściąć.

Możemy się pobawić w znajdź 10 różnic... http://laprimadonnalovesyou.com/flameso ... anSolo.jpg

Re: Han Solo

: 13 sty 2010, 21:52
autor: Vissan
Pie**ol system, Rav, nie ścinaj. Jak wrócę i zobaczę że masz krótkie pióra to już się razem nie napijemy :P

Shv trzeba by zobaczyć w realu te kolory. Kamizelkę ewidentnie trzeba by zwęzić, co do spodni mnie się wydaje że jest ok.

Re: Han Solo

: 13 sty 2010, 22:29
autor: Taraissu
Tak sobie przeglądnęłam foty Hanów w Rebelu i znalazłam kilku, którzy mają spodnie mniej więcej w takim kolorze jak Rav na focie ;)

http://rebellegion.com/forum/costume.ph ... iew&c=3455

http://rebellegion.com/forum/costume.ph ... iew&c=2553

http://rebellegion.com/forum/costume.ph ... view&c=337

http://rebellegion.com/forum/costume.ph ... view&c=434

Znaczy ja rozumiem, że chodzi nie o standardy Rebela, ale żeby wyglądać jak najbardziej podobnie do oryginału, ale skoro ich przyjęli... ;)

Re: Han Solo

: 13 sty 2010, 22:43
autor: ShVagYeR
Issu, sama sobie przeczysz. Albo dążymy do oryginału, albo exploitujemy standardy i robimy strój słaby, ale je spełniający.

Osobiście będę mocno lobbował za opcją pierwszą, bo robienie wg drugiej prowadzi do zrobienia drugiego SWATu. A tego nie chcemy.

Re: Han Solo

: 14 sty 2010, 0:03
autor: Taraissu
ShVagYeR pisze:Issu, sama sobie przeczysz. Albo dążymy do oryginału, albo exploitujemy standardy i robimy strój słaby, ale je spełniający.

Osobiście będę mocno lobbował za opcją pierwszą, bo robienie wg drugiej prowadzi do zrobienia drugiego SWATu. A tego nie chcemy.
Nie przeczę, a poszukuję złotego środka 8-)
A tak poważniej to jest tak:
Osobiście chcę spełniać własne, wyśrubowane standardy i w moim odczuciu połowa kostiumów w Rebelu powinna pójść do poprawki, jeśli nie do wymiany.
Jednak...jestem świadoma, że to moja prywatna opinia i wielu się ze mną nie zgodzi (żeby to pierwszy raz :P ). Generalnie zakładam, że każdy ma swoją opinię, a kostiumy do Rebel Legionu obejmują pewne normy. Niektórych zadowala standard (lub traktują go jako poziom do dalszego doskonalenia kostiumu) i jeśli ów standard jest akceptowany, to pozostaje nam nad tym ubolewać. (No dobra, można jeszcze spróbować wywrzeć nacisk psychologiczny, podpalić dom itp. ;) )
To trochę jak między przysłowiowym młotem a kowadłem, a właściwie: standardem a pragnieniem ;)
Zatem z pewnego punktu widzenia masz rację. A w moim odczuciu Twoja polityka jest właściwa, ale... :lol:

Co by nie mówić uważam, że dyskusja na temat standardów jest zawsze aktualna. Zwłaszcza, że wiele osób myli często wysokie wymagania ze snobizmem i warto od czasu do czasu przypomnieć o co w tym wszystkim chodzi.

PS> Tak na marginesie to już dokonaliśmy z Ravem wstępnego przeglądu sposobów zmiany koloru spodni ;) Wspominam o tym żeby nie było, że Wrocław to banda krótkowzrocznych dysydentów o oślim uporze :mrgreen:

Re: Han Solo

: 14 sty 2010, 0:36
autor: ShVagYeR
Taraissu pisze:połowa kostiumów w Rebelu powinna pójść do poprawki, jeśli nie do wymiany.
Zgadzam się. :) I dlatego przy każdej możliwej okazji, jak widzę naszych orzełków na żywo, to staram się ich motywować do udoskonalania już zaakceptowanych kostiumów. Mój też idealny nie jest i mam zaplanowane do niego poprawki - skończy się sesja, wezmę się za to. I to wszystko w jednym, prostym celu - żeby stroje były po prostu porządne, a ludzie patrząc na nas nie stwierdzali "hmm jacyś przebierańcy, takie sobie te kostiumy", tylko "wow, kurde, wypas". ;) A jeśli mamy do czynienia z konkretną postacią (jak np. Han Solo), żeby od razu rozpoznawali. A nie mówili "o, koleś ma strój Hana Solo, ale nie pasuje w ogóle".

Re: Han Solo

: 14 sty 2010, 0:43
autor: Skrzat
Strój jest w trakcie tworzenia wiec nie ma co się rozczulać kto ma racje a kto nie w sprawie jego wyglądu, efekt finalny dopiero nastanie. We wrocku jest Obi który się zajebiście zna na kostiumach i jeśli coś jest nie tak to wytykuje błędy. Na fotkach tez nie wszystko widać, a to światło źle pada albo się odbija, najlepiej na żywo zobaczyć, będę na tatoounie to sam Ravowi wspomnę co powinien ew zmienić bo widzę pewne niedociągnięcia. Co do koszuli to nabierze hanowego koloru od używania, na uczelnie w białej koszuli musiałem poginać więc wiem co jest na rzeczy ;)

Re: Han Solo

: 14 sty 2010, 16:09
autor: Vissan
Ja na majorce pizgałem w 35-40 stopniach w białych koszulach przez prawie 3 miechy. Po powrocie z żółtych na powrót zrobiły się białe, ale dopiero po praniu w 90 stopniach po którym niewiele z nich zostało. Co ciekawe stopien zniszczenia koszuli częstym praniem jest wprost proporcjonalny do stopnia gradualnego upi***dolenia jej trwałymi plamami.

Re: Han Solo

: 03 kwie 2010, 14:09
autor: Jok
I co pomysl zdechl?

Re: Han Solo

: 03 kwie 2010, 20:13
autor: Skrzat
Nie zdechł, Han jest tylko jeszcze nie całkiem poprawiony.