Wrenga "Jix" Jixton - agent imperium [picture heavy]
: 05 sty 2010, 19:31
Bardzo epicka i kultowa postać, która pojawiła się w komiksach "Shadow Stalker" i "Shadows of the Empire". U nas znany z tego pierwszego, wydanego w odcinkach w serii "Gwiezdne Wojny Komiks" jako "Jix - angent imperium". Postać co tu dużo mówić to typowy hardy ass-kicking muthafucka. Zadziorny jak Snake Plissken w "Ucieczce z Nowego Jorku" i twardy jak Chuck Norris w "Strażniku Teksasu". Ale to nie jego historia ( http://starwars.wikia.com/wiki/Jix ), a kostium jest tematem moich rozważań.
Sam projekt chodzi mi po głowie od dłuższego czasu. Skuli wyjazdu kompletowanie go planuję dopiero na lato, ale że części nie biorą się znikąd to dobrze jest dać sobie czas na ich zebranie. Oczywiście, chcę przy tym skorzystać z Waszego doświadczenia.
Od razu nadmieniam - celem nie jest zarejestrowanie kostiumu w 501. Wystarczającej liczby źródeł nie ma i najprawdopodobniej nie będzie, choć jeśli tak się stanie to pomyślimy.
Na początek - Jix pojawiał się w dwóch rodzajach ubioru. Pierwszy można obejrzeć sobie na widocznej powyżej okładce Shadow Stalkera, oraz na poniższym kadrze z owego:
Aby uprzedzić, nadmienię iż pierwszą część komiksu posiadam po Polsku więc proszę darować sobie ewentualne gromienie mnie za ściąganie skanów z internetu, komiks nie należy do zbyt szeroko dostępnych a i kwestie dóbr intelektualnych nie są przedmiotem rozważań. Ale wróćmy do tematu. Rysownik okazał się ku mej uciesze bardzo konsekwentny i w całym komiksie ukazał postać w sposób jednolity. Kadry obfitują w rysunki postaci bogate w detale i nie pozostawiające wątpliwości co do elementów stroju. Jak pewnie zauważyliście, pojawiają się pewne nieścisłości kolorystyczne z okładką, ale o tym później. Komiksu Cienie imperium nie posiadam i nie spiraciłem więc zamieszczam tylko pojedynczy kadr wygrzebany w googlach.
Jak widać pewne detale są inne, niestety nie posiadam bardziej ogólnych rysunków Jixa z SotE więc jeśli ktoś byłby łaskaw takie udostępnić będę wdzięczny. Rysownik inny - tak więc postać wygląda sama w sobie nieco inaczej, gubiąc po drodze część wspaniałej muskulatury - może to i lepiej, bo suplementacje nandrolonem odrzuciłem z góry, rozważając dostosowanie sylwetki do kostiumu
Gwoli kronikarskiej ścisłości - wariant drugi:
Inne są spodnie i buty. Ja postanowiłem zająć się pierwszą wersją.
Czas więc na omówienie poszczególnych fragmentów ubioru, od góry do dołu.
Włosy - jakie są, każdy widzi. Osoby znające mnie osobiście wiedzą, że koński ogon nie stanowi problemu.
Gogle.
Jak widać w wersji alternatywnej pojawiają się podobne:
Na obrazku Jix robi bardzo mądre "hmmm". Ja też tak zrobiłem i wszedłem na allegro. Oto jaki mamy wybór:
Ładne, ale bardzo dalekie od oryginału.
Oraz podobne - jak wyżej, eleganckie ale niepodobne.
Ciepło, coraz bliżej. Jak widać ZOMO miało układy z LFL. Niestety, kształt tylko z grubsza odpowiedni - nie ma odstępu pomiędzy okularami. Aczkolwiek do przeróbki materiał dobry.
Wariant hardcore.
Kamizelka
Jak widać nie ma wiele do kombinowania. Pytanie zasadnicze - jaki to materiał? Kvltowa byłaby skóra, ale powiewanie połów ubioru wskazuje raczej na jakąś cieńszą tkaninę. Łańcuch - tutaj kwestia zapięcia. Rozwiązanie proste, lecz nieefektowne to taki pierdolnik do kluczy bądź zawieszki. Rozwiązanie pożądane to taki mały karabińczyk adekwatny do rozmiaru łańcucha. Oczywiście kamizelka do uszycia od podstaw, biorąc pod uwagę krój nie powinno być z tym problemów, chyba, że miałaby być ze skóry.
Spodnie
Obcisłe do granic przyzwoitości. Jak dla mnie są to po prostu tzw. "bryczesy" (w cudzysłowie, bo bardziej przypominają leginggsy czy jak to się tam...) spodnie do jazdy konnej, stosowane obecnie powszechnie zamiast klasycznych pufiastych bryczesów. Wątpliwości pojawiają się w temacie koloru. Okładka sugeruje ciemny brąz, a kadry w zależności od oświetlenia idą w kierunku zieleni, khaki i brązu. Wracając do kroju - używam podobnych gatków na koniach i po wpuszczeniu w oficerki układają się dokładnie tak jak w komiksie więc pozostaje zakup odpowiedniego koloru.
Początkowo moje wątpliwości budziły linie powyżej kolan. Ergo, jaki jest sens dorabiania szwów w spodniach które nie mają mieć szwów by nie drażnić ud. Ale po zastanowieniu doszedłem do wniosku że to nie szwy, tylko sznurki utrzymujące kabury na miejscach. Na allegro i w sklepach sportowych mamy do wyboru do koloru, ostatecznie można pofarbować. Problemem jest tylko znalezienie spodni bez tzw leja - wzmocnień na tyłku i kolanach. Z drugiej jednak strony nie jestem ortodoxem i odpuściłbym np. podwójny materiał od wewnątrz kolan, poświęcając bycie screen accurate na rzecz przydatności spodni do celów pozakostiumowych
Przykładowe brązowe gatki:
Całe szczęście że nie mam swoich zdjęć w owym obcisłym ubiorze bo byście się śmiali
Buty
Oficerki.
Już takie mam
Pasy.(kibice Cracovii - bez urazy).
Tutaj mamy więcej do kombinowania. Jak widać krzyżują się w pasie, zwieszając na biodrach pod ciężarem kabur z pistoletami. Jeden z nich ma z tyłu przegródki na naboje 12 gauge. Jix wie co dobre i nawet w świecie SW używa shotguna. Szkoda, że nie pokazano tego w komiksie. Okładka prezentuje nam alternatywną wersję drugiego pasa - z ładownicami. Cieszyłbym się znalazłszy takie, bowiem wyglądają ładnie. Bardzo nietypowe są klamry i zastanawiam się jak taki pasek byłby zapinany, ale to jest least concern, klamrę zawsze można wymienić na ostatku.
Zuowroga broń laserowa.
Zbliżamy się do końca.
Szkoda że to nie merrsonn 44 ;p
Na okładce podobny do: http://starwars.wikia.com/wiki/DL-18_blaster_pistol
Ktoś ma pomysł, jaka to giwera?
Będzie trzeba siąść i zrobić, chyba żeby pójść na łatwiznę i biegać z blastechami.
Kabury nie reprezentują sobą większej filozofii. Jak dla mnie to po prostu pochewki uszyte z jednego kawałka skóry bądź skaju i dopasowane do broni. Cieńkie linki zapobiegają ryraniu się wokół uda.
Pozostaje najtrudniejsza sprawa: znaleźć dziesięć szczegółów
Dziękuję za uwagę. Proszę o wszelkie wskazówki i spostrzeżenia. Plany mam takie, aby po powrocie z majorki wszystko czekało na mnie w paczkach gotowe do szycia i przeróbek, no, spodnie trzeba będzie pewnie mierzyć więc raczej odpada zakup przez internet.