Strona 7 z 10

Re: Zbroja Bobika dla sześcioletniego Łowcy Nagród :)

: 18 sie 2010, 9:58
autor: MERR-SONN
Tak, generalnie to gdyby nie ta specyficzna tłustość wyłażąca z żywicy, to samo przygotowanie do malowania nie jest problemem. Może trochę panikuję za wczasu (pierwsze odlewy), może problem zniknie za parę dni jak żywica dojdzie, ale na razie średnio to wygląda.

Re: Zbroja Bobika dla sześcioletniego Łowcy Nagród :)

: 18 sie 2010, 10:02
autor: Pazdzioch
A coś do odtłuszczania blachy samochodowej przed lakierowniem? Jest w miarę obojętne chemicznie

Re: Zbroja Bobika dla sześcioletniego Łowcy Nagród :)

: 18 sie 2010, 22:01
autor: BountyHunter
mialem ten sam problem przy produkcji dlt 19, zakupiona zywica f52 byla swietna do momentu... malowania .powierzchnia nie byla tlusta. to zywica miejscami byla 'bablowato' tlusta .wzery 'tlustosci' dochodzily do 2 cm... trzeba bylo wyrznac szlifierka i szpachlowac
zadne farby nitro, odtluszczacze czy inne wynalazki nie pomogly. skad takie cos?
nierzetelni sprzedawcy dolewaja oleju maszynowego , aby uzyskac wieksza ilosc towaru, po wymieszaniu nie widac roznicy, dopiero po odlaniu. od tamtego momentu kupuje tylko u generalnych dystrybutorow, ma to wade- trzeba kupowac wieksze ilosci ale od tamtego momentu nie mam jakosciowych problemow

Re: Zbroja Bobika dla sześcioletniego Łowcy Nagród :)

: 19 sie 2010, 9:51
autor: Falcon
Też to miałem z fc52 - na szczęście tylko raz i to w jednym miejscu - przy lufie blastera scouta
Zdane chemikalia faktyczne nie pomagają ;/

Re: Zbroja Bobika dla sześcioletniego Łowcy Nagród :)

: 19 sie 2010, 10:22
autor: MERR-SONN
Troche mnie dziwiło, że mimo dokładnego wymieszania żywicy chyba się coś wytrącało, bo tworzyły się delikatne smugi w cieczy w trakcie tych kilku minut rozprowadzania po formie.
Trudno, co ma być to będzie. Odczekam jeszcze do soboty, potraktuję krwią obcego (ona wszystko wypali) i maluję. Muszę zdążyć na Tricon, a to już mało czasu. Jak już będę miał chwilę oddechu, to zrobię nowy zestaw ze Smooth Cast, a ten potraktuję jako "ćwiczebny".

Baj zy łej - dołączam zdięcie piersiowego mrygadełka:

Obrazek

Re: Zbroja Bobika dla sześcioletniego Łowcy Nagród :)

: 19 sie 2010, 11:18
autor: MERR-SONN
Skalpy Wookiee'ch dostałem na Alledrogo:

http://allegro.pl/item1177103746_aldo_p ... blond.html

wybrałem sobie po dwa z każdego koloru. Po dwa, bo mają taką długość, że pasują tylko na jedną stronę. Trzeba więc kupić komplet na przód i tył.

Re: Zbroja Bobika dla sześcioletniego Łowcy Nagród :)

: 24 sie 2010, 9:04
autor: MERR-SONN
Trochę przyspieszyłem z robotą. Do wykonania zadrapań wyokrzystałem maskol Wamodu. Farby w sprayu + aerograf/pędzel farby Humbrol. Malowanie etapowe: srebrna>maskol na zadrapania> imitacja podkładu> maskol na imitacje fragmentów podkładu> kolor wierzchni.
Pierwsze efekty:

etap pośredni zbroi
Obrazek

gotowe kolanka (jeden jeszcze do oczyszczenia z nadlewek)
Obrazek

hełm (gotowy czerep bez killstripe'sów, do wymalowania elementy bordowe, uszy do brudzenia). Widoczne nierówności to Maskol (do zdjęcia po kompletnym malowaniu)
Obrazek

Oczywiście na koniec ogólny brudzing :)

Re: Zbroja Bobika dla sześcioletniego Łowcy Nagród :)

: 24 sie 2010, 9:14
autor: Lady Sandman
O ile sama zbroja prezentuje się wyśmienicie (szacun za umiejętności), o tyle jej malowanie jakoś średnio mi podchodzi... Mam tutaj na myśli głównie te gotowe kolanka, które momentalnie skojarzyły mi się z maskowaniem jakiegoś czołgu :)

Re: Zbroja Bobika dla sześcioletniego Łowcy Nagród :)

: 24 sie 2010, 9:27
autor: Pazdzioch
a czy zarysowania są zgodne z ori czy to fantasmagorie?

Re: Zbroja Bobika dla sześcioletniego Łowcy Nagród :)

: 24 sie 2010, 10:37
autor: Vissan
To piękne, it's biutiful.

Re: Zbroja Bobika dla sześcioletniego Łowcy Nagród :)

: 24 sie 2010, 11:12
autor: MERR-SONN
Zarysowania może nie do końca są zgodne z oryginałem, bo w wielu przypadkach zdjęcia referencyjne, które znalazłem nie obejmują niektórych fragmentów zbroi. Są w miarę możliwości zbliżone. Opierałem się o materiały zdobyte na http://www.dentedhelmet.com
Starałem się w miarę blisko mierzyć w stosunku do pierwowzoru szczególną uwagę zwracając na technikę malowania. Np. domalowywanie fragmentów "podkładu" było nieakceptowalne, bo wygląda sztucznie. Trzeba było malować warstwami. Na żywo efekt jest super. Co do ilości zarysowań/wzorków to się zgadzam, że tego jest dużo ale obywatel BF generalnie wygląda jak reklama skupu złomu... :)).
Nie twierdzę, że zarysowania są ortodoksyjne, bo bym do grudnia nie skończył. Jeden z gości na powyższej stronie spalał się nad malowaniem garnka w wersji ESB przez 3 miesiące...Ja miałem wybór albo zdążyć na Tricon i Starforce i Gdańsk lub dać młodemu strój na sylwestra :).

Re: Zbroja Bobika dla sześcioletniego Łowcy Nagród :)

: 24 sie 2010, 14:50
autor: ARAKYEL
Z tego co pamiętam lewy naramiennik był żółty, dojdzie jeszcze brudzing i przyczernienia więc na pewno malowanie będzie wyglądało bardziej autentycznie.
Jak pisałem w PM reflektował bym na jedną migotkę chesta

Re: Zbroja Bobika dla sześcioletniego Łowcy Nagród :)

: 26 sie 2010, 16:09
autor: MERR-SONN
Kurcze, mimo kilku prób nie udało mi się zrobić szybki wizjera hełmu (oklejałem folią do przyciemniania szyb samochodowych). Przy większych wizjerach to jakaś masakra... Jak ktoś ma źródło na przyciemnione płytki poliwęglanowe o grubości 1mm, to dajcie znać. Potrzebuję arkusz ok formatu A4.
Niestety nie zdążę ze strojem na Tricon :((. Będzie dopiero na Starforce. Wiedziałem, że końcowa faza kompletowania będzie czasochłonna, ale nie aż tak !! Uff !!

Re: Zbroja Bobika dla sześcioletniego Łowcy Nagród :)

: 27 sie 2010, 15:55
autor: ARAKYEL
Fakt naklejanie tych foli to masakra, za dużo wody nie chce się lepić za mało wody lepi się do wszystkiego, PET występuje w kolorze i jest łatwy do wyginania. Tak czy siak pewnie trzeba i tak by było to przyciemnić żeby nie widać było oczu w wizjerze
http://allegro.pl/plexi-pleksi-pleksa-k ... 36486.html.
http://www.t-visor.com/tvisor/index.php ... t&Itemid=3

Re: Zbroja Bobika dla sześcioletniego Łowcy Nagród :)

: 28 sie 2010, 9:12
autor: BountyHunter
znalezc odpowiedni odcien pleksi odpowiednio ciemny aby nie bylo widac twarzy- to bedzie problem. oryginalny wizjer to byla chyba pleksi przyciemnania ale z jednym dzinksem-od srodka czesciowo wizjer byl przesloniety nieprzezroczystym kawalkiem czegos tak, aby nie bylo widac nosa ani brody- chociaz gdzie niegdzie widac brak owego elementu. moj wizjer to 2 mm pleksi wygieta na cieplo z naklejona folia samochodowa- pomimo ze pleksi bylo niezle podrapane folia trzyma sie znakomicie juz od tylu lat (chyba 5 czy 6) w razie braku odpowiedniego 'przyciemnienia' fachowcy stosuja natrysk polprzezroczystej farby od srodka w celu zmiejszenia przenikalnosci swiatla.