HihiFixer pisze:Wziąłem to trochę przemalowałem, bo ten kolor aż w oczy raził.
Może i wciąż nie jest idealnie i na strój się nie nadaje, ale i tak wygląda dużo lepiej niż poprzednio.
http://fixer.art.pl/29-12-2010/nikto-5
Maska wygląda fajnie. Nie jest idealna, ale postępy są wiodczne i efekt naprawdę niezły.
Jak rzekł kiedyś Qui-Gon Jinn w jednej z młodzieżówek : "Zmniejsz oczekiwania, aby zmniejszyć uczucie zawodu"
Jestes baardzo krytyczny w stosunku do siebie ja pierwszy kostium Jedi robiłam kilka lat i w końcu go nie skończyłam. Przypadek sprawił, że przy okazji zrobiłam Jainę i zarejestrowałam z marszu zanim znalazłam czas na doszukiwanie się minusów. Teraz widzę wprawdzie same defekty w kostiumie, ale na ten moment to musztarda po obiedzie.
Podziwiam Cię za dążenie do perfekcji i trzymam kciuki za zadowalające efekty